No faktycznie na zafascynowana ta dziewczynka nie wyglada ;) Widocznie jeszcze w tv nie slyszala ze to "najlepsza w historii ksiazka dla dzieci"... I ze "bedzie obrzydliwym mugolem jesli jej nie przeczyta".
Ps. Sam sie nad swoim komentarzem zstanowilem i pomyslalem ze to chyba faktycznie ciekawe czy w czasach, z ktorych pochodzi obraz HP moglby bez tej calej maszyny promocyjnej zyskac jakas popularnosc.
Dziękuję Wam, czytelnicy mojego bloga z Zakopanego! Z całego serca dziękuję za ten drobny dowód uznania dla mego trudu ! Uwaga: ul. M.Zająca to przedłużenie ... tak! ... ul. Kornela Makuszyńskiego!!!
A może by tak coś do mnie napisać?
Pisze się do mnie po kliknięciu, w tej mniejszej kratce: "type here" :-)
W "edit nickname" - po kliknięciu - można się przedstawić! A potem tylko 'enter' i fruuu !
Posłuchaj: Maria Kulik o Nagrodzie Książka Roku, J. Olech o "Pozłacanej rybce"
4 komentarze:
Ten szczegół to tytuł książki czytanej przez Mme Bonnefoy prawdopodobnie ok. roku 1867, ciekawe...
Czy dziecię płacze z powodu mrocznych (miejscami)losów głównego bohatera, czy może nad ubóstwem stylu pisarki?
No faktycznie na zafascynowana ta dziewczynka nie wyglada ;) Widocznie jeszcze w tv nie slyszala ze to "najlepsza w historii ksiazka dla dzieci"... I ze "bedzie obrzydliwym mugolem jesli jej nie przeczyta".
Ps. Sam sie nad swoim komentarzem zstanowilem i pomyslalem ze to chyba faktycznie ciekawe czy w czasach, z ktorych pochodzi obraz HP moglby bez tej calej maszyny promocyjnej zyskac jakas popularnosc.
Prześlij komentarz