zajęcza nora: filiżanka pozornie od czapy (futrzanej!)

9 kwi 2008

filiżanka pozornie od czapy (futrzanej!)

"I równie funkcjonalna dla promocji dobrej ksiązki dziecięcej jak owa filiżanka do picia porannej kawy"

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...: Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.; 9 kwietnia 2008 02:06
Anonimowy pisze...: czy bardzo bolało?; 9 kwietnia 2008 13:32
zając pisze...: Aaaa o to chodzi ! O to wykasowanie powyżej? Bolało cholernie: ktos wstawił spamerski link do wirusujacej strony. Pomyślałem , ze usunę.; 9 kwietnia 2008 14:06
Anonimowy pisze...: czy bolało zająca????; 9 kwietnia 2008 14:12
zając pisze...: Tak bolało Zająca. Bardzo. Boli mnie fakt istnienia grafficiarzy (oooops - pardon - artystów od murali uzewnetrzniających swoje mroczne ego na ścianach za moje pieniadze) oraz durniów którzy wstawiaja na blogi linki , po których kliknięciu załącza sie wirus.; 9 kwietnia 2008 14:17
Anonimowy pisze...: Wydaję mi się,że chodziło o zająca, który poległ, aby mogła powsatać ta koszmarna filiżanka??? Mam rację?; 10 kwietnia 2008 06:33
Anonimowy pisze...: Wydaję mi się,że chodziło o zająca, który poległ, aby mogła powsatać ta koszmarna filiżanka??? Mam rację?; 10 kwietnia 2008 06:33
zając pisze...: uuuuuu....teraz to dopiero zabolało.... Inteligencja właściela bloga = 0
Porażka!; 10 kwietnia 2008 07:44
Anonimowy pisze...: Może po prostu był gorszy dzień? Uważam,że z Pana inteligencją wszystko w porządku:); 10 kwietnia 2008 07:52
Anonimowy pisze...: Tak trochę o to mi chodziło... o tego biedaka, ale to moja wina, pytanie nie było konkretne.; 10 kwietnia 2008 12:38
Anonimowy pisze...: świetny blogas
pozdrawiam Donwinka; 14 kwietnia 2008 10:03

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)