Wkrótce w PL księgarniach pojawi się słynna książka o ...hmmm.... pingwinach.
Przez jakiś czas (wakacje!) nie obserwowałem mediów , nie znam przedwstępnych reakcji na ten fakt.
Ale bardzo jestem ciekaw co będzie słychać PO publikacji!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Dzisiaj rano w pytaniu na śniadanie, wspomniano o tej książeczce. Temat rozmowy byl nastepujacy "czy wszkołach porusza się temat homoseksualizmu?'. Co do książeczki stwierdzono że w szkołach , przeczkolach "raczej' nie powinno się jej czytać. Jest to indywidualna decyzja rodziców. Mnie najbardzije zastanowiło jak ja wychowam dziecko w katolicyźmie skoro w tej kwestii nie zgadzam się z kościołem. Jak ja to dziecku wytłumaczę?
Mojmira, tak sobie myslę, że to jest właśnie bardzo dobra lekcja tolerancji, akceptacji inności, z którą przecież nie musisz się zgadzać. Dla katolika taka postawa powinna byc naturalną - "nie rozumiem cię, ale nie mam prawa cię oceniać ani potepiać".
Prześlij komentarz